No wiesz,Shoother....Anna Przybylska umarła kilka dni temu to szanowne TVP MUSI pokazywać nagle,kompletnie z dupy,filmy z jej udziałem.Tak już jest,że jak umrze sławny aktor,to każdy chce pokazać najlepsze filmy z jego udziałem,bo robi się "hajp" na nieboszczyka.Tak samo gdy będzie to piosenkarz - wszyscy jak jeden mąż zaczynają go wychwalać i słuchać jego utworów,bo każda stacja radiowa je puszcza.

jest na to nazwa "hieny cmentarne"

Hieny cmentarne to przecież złodzieje, którzy kradną z grobów znicze i kwiaty w dobrym stanie, by potem odsprzedać je jako nowe..

A jak nazwać media które zarabiają na śmierci znanych osób ? Też w pewnym sensie hieny.
Internet dziś pełny tekstów o A. Przybylskiej. Chodzi o pamięć czy o klikalność ?

"Hieny cmentarne",hmm...coś w tym jest,ale to jeszcze nie to.Ludzie żerujący na śmierci znanych osób (puszczając filmy,piosenki,sprzedając książki itd) chcą wszystkim odbiorcom przypomnieć jaka to wspaniała osoba odeszła z tego świata.Z Robinem Williamsem było to samo - normalnie każdy myślał "Nie no,spoko koleś,bardzo fajny aktor".Ale jakoś nie było czasu żeby się nad nim jakoś szczególnie zachwycać.Po prostu był to jeden z najbardziej charakterystycznych artystów.Jednak dopiero po ego śmierci każdy przypominał sobie jego filmy: Jumanji,Stowarzyszenie Umarłych Poetów,Dzień Dobry Wietnam itd.Nie oglądam za często TV ale idę o zakład że w dzień po jego śmierci (o ile nie w dniu samego zgonu) któraś z telewizji puszczała jeden z jego filmów.
I tak samo dzieje się teraz z Przybylską - choćby grała w najgorszym shitcie to i tak "trzeba" to pokazać! Powiem wam szczerze,że nie widziałem chyba nigdy ani jednego filmu z jej udziałem.Znam ją natomiast jako piękną doktor Karinkę z "Daleko od noszy".Z uwagi na chorobę,poświęciła się wychowaniu dzieci i zostawiła aktorstwo.Nie wiem zbyt wiele na temat jej życiorysu ale zakończę to tak: Wielka szkoda tak urodziwej kobiety!