Z jednej strony nienawidzę tego serialu. Mam 19 lat i nie chcę wierzyć, że życie się tak
bardzo komplikuje i niezależnie od naszych chęci i starań, właściwie wszystkie zamierzenia
są bezsensowne. Chciałabym wierzyć w oddanie, ludzką dobroć, w niepowszechny egoizm.
Taki scenariusz na pewno czyni serial interesującym.
Z drugiej strony kocham piękne zdjęcia, niektóre sceny są po prostu świetne, a gra
Magdaleny Popławskiej mistrzowska. Chłonę każdy odcinek, jestem strasznie ciekawa
losów bohaterów, nawet gdy nabieram przekonania, że w ich życiu już nic dobrego nie może
się wydarzyć.
7/10